Umożliwianie niemożliwemu:

Jerzy Olek: „Umożliwianie niemożliwemu”, Wrocław, 2009.
Książka ma 220 stron, ponad 100 ilustracji kolorowych i czarno-białych.
W celu zakupu skontaktuj się z autorem.

Kilka słów na marginesie książki

Zanurzony w przestrzeni, człowiek późno dostrzegł jej wszechogarniającą obecność, znacznie później niż obecność powietrza, którym oddycha i o którym też na co dzień nie myśli. Ale raz ją dostrzegłszy i doceniwszy jej fundamentalne dla siebie znaczenie – uczynił ją przedmiotem nieustannej refleksji, przede wszystkim filozoficznej, matematycznej i artystycznej. I wprawdzie postępy matematyki, fizyki, kosmologii i innych nauk znacznie poszerzyły naszą wiedzę o przestrzeni, to jednak te trwające już kilka wieków wysiłki pokazały jednocześnie, że sam jej podstawowy fenomen jest obiektem nadal nieuchwytnym.

W konsekwencji i z pewną rezygnacją uznawszy przestrzeń po prostu za atrybut istnienia, współcześni filozofowie poczuli się zwolnieni z dalszej jego penetracji. Ale i matematycy byli nie lepsi. Opisali ją na tyle, by rozwiązywać zadania „przestrzenne”, uogólniwszy zaś to swoje widzenie przestrzeni na dowolne zbiory punktów z jakąś strukturą wewnętrzną – poświęcili na ołtarzu wolności badań bardziej dociekliwe tropienie podstawowej intuicji. W rezultacie współczesne badania naukowe koncentrują się bardziej na zachodzących w przestrzeni zjawiskach, do czego istniejące konstrukcje matematyczne wystarczają, niż na niej samej. I chyba tylko artyści się nie poddali, a w każdym razie nie poddał się Jerzy Olek, który okazał się niezmordowanym tropicielem „spełniania się w przestrzeni”. Jak każdy tropiciel, bada przede wszystkim „płaskie ślady owego spełniania”, niniejsza zaś książka zdaje sprawę z jego wysiłków. Poetycki język daje tropicielowi większą swobodę wyrażania myśli, plastyczne zaś obrazy karmią obficie wyobraźnię czytelnika, ale i tutaj pozostaje wrażenie, że w tej materii i sztuka wydaje się dość bezradna. Mimo to wysiłek autora należy docenić, a można też mieć nadzieję, ze w jakiejś mierze zainspiruje on innych. Książka jest ciekawa i powinna zainteresować każdego człowieka, którego interesuje „spełnianie się”.

Roman Duda


wstępy do książki:

Roman Duda: „Kilka słów na marginesie książki”.
Jan Berdyszak: „O miejscu tekstu Jerzego Olka”.
Grzegorz Sztabiński: „Wobec bezwymiaru i iluzji”.
Tadeusz Sawa-Borysławski: „Bóg ortogonalny”.

tytuły rozdziałów:

Garść wspomnień i refleksji
Błądzenie w gąszczu pojęć i słów
Uprzestrzennianie spłaszczonego
Wyimki z morza alternatyw
Ku niemożliwości, ku mnogości, ku nieskończoności
W czym jestem i dokąd idę?
Wstecz po nowe, w przód po inne
de
Wnętrza i zewnętrza
Pomiędzy minusem i plusem
Powracanie bez powtarzania
W niewoli wolności
Ciągle kuboid
kub to kub to kub
Dryfowanie po bezkresach
Z perspektywy perspektywy
Anomalie w zbiorze „ana”
Możliwe, że możliwe
Rozumienie widzenia
To tylko sześcian
Jedynie kwadrat
Wieloświat transtandetny
Dlaczego dlaczego?
PS.
All right reserved by Jerzy Olek | mapa strony