Stany graniczne fotografii:
Katowice, marzec 1977 r.,
Fotografia medium sztuki, Wrocław, kwiecień 1977 r.

W marcu 1977 roku w Katowicach odbyła się konferencja pt. "Stany graniczne fotografii", druga miesiąc później we Wrocławiu pt. "Fotografia medium sztuki". Dzieła pokazywane na obu konferencjach: katowickiej i wrocławskiej w większości były te same1. Wśród realizacji wiele odnosiło się do problemów językowych.

Od lewej: Natalia LL, Józef Robakowski, Jerzy Olek i Andrzej Lachowicz w czasie dyskusji na katowickim sympozjum "Stany graniczne fotografii", 03.1977, fot. A. Poloczek
Romuald Kutera pod hasłem: "Sztuka jest ciągłą dewaluacją swojego znaczenia", pokazał zdjęcia tworzące wieloelementowy cykl. Na całość składała się trójetapowa sekwencja ruchu, w trakcie którego anonimowa dłoń podnosiła z ziemi kapelusz z napisem "here", . Pod kapeluszem znajdowała się kartka z polskim napisem: "tu", co tworzyło zakłócenie semantyczne między dwoma słowami o tym samym znaczeniu, napisanymi w różnych językach. Na trzeciej ostatniej fotografii, kapelusz był wzniesiony pod takim kątem, że angielskie słowo stało się niewidoczne, natomiast kartkę z polskim napisem "tu" można było oglądać w kontekście miejsca, w którym się znajdowała. Interesujące w opisanej pracy posłużenie się systemem znaków językowych służyło ukazaniu problemu związanego z fotograficzną notacją czasoprzestrzeni.
Kolejne przykłady tego rodzaju podejścia, dawała twórczość innego twórcy - Henryka Gajewskiego. Artysta przedstawił fotografie – autoportrety, na których trzymał w dłoniach tabliczkę z napisem "Tu stoję", natomiast obok niego na trawie umieszczona została inna informacja: "Tu stałem". Kolejna fotografia przedstawiała artystę, trzymającego w dłoniach tabliczkę z napisem "Tu będę stał". Praca na pierwszy rzut oka mogła być mało zrozumiała, jednak w ciekawy sposób wyrażała jedną z idei konceptualizmu, umieszczając akt artystyczny w czasie przyszłym - planie realizacji. Fotografia Gajewskiego określała miejsce artysty jakie wytyczał mu nurt konceptualny.

Występujący na fotokonferencji Lech Mrożek pokazał serię zdjęć przedstawiających proces zapisywania na białej kartce dwóch prostych zdań: "This time describes another situation" i "This place describes another situation". Artysta poruszył problemy charakterystyczne fotografii, mianowicie opisania czasu i przestrzeni, jednak uczynił to za pomocą języka pisanego. Fotografia posłużyła tu jako nośnik sensu określonego słownie, a także jako sposób rejestracji faz procesu powstawania następujących po sobie napisów. Żadna z pojedynczych fotografii nie przedstawiała całości formułowanego komunikatu. Zdanie pisane było w nieskończoność. Fotografia stała się zapisem procesu i paradoksalnie nie stanowiła o językowej mobilności fotografii (jak może chciał tego autor), a spotęgowała wizualny charakter komunikatu tekstowego. Artysta zaznaczał: "Sztuka istnieje TERAZ, nie może istnieć w przeszłości ani w przyszłości".

Kolejnych nawiązań, mniej do literatury, a bardziej do samego języka na fotokonferencji zorganizowanej przez Jerzego Olka, było więcej. Jan Wojciechowski pokazał kilkadziesiąt zdjęć kartkowanej przed obiektywem książki. Na fotografiach innego z uczestników, Andrzeja Sapiji, znajdowało się także wiele akcentów bibliofilskich. Książka, atrybut nowoczesnego artysty, pełniła rolę symbolu, odnoszącego do sfery myślowej, gdzie obcowanie z tekstem stwarzało możliwości poszerzonego aktu poznawczego.

Konfrontacja postaw, charakterystyczna konferencyjnemu spotkaniu pozwalała ukazać inne współbrzmiące tendencje. Jerzy Olek pokazał serię prac wykonanych w Dreźnie podczas spotkania z Gabrielem Bergerem i akcji wyrzucania telewizora do Łaby. Fotografie dokumentujące performance, o tyle nawiązywały do wyżej opisanych, że stanowiły następstwo traktowania obrazu jako kodu przekazującego określone informacje. Artyści wyrzucający z domu telewizor buntowali się przeciwko treści przekazów emitowanych w telewizji, a także zwracali uwagę na sposoby ich formułowania. Antytelewizyjny bunt wyrastał z niezgody na treść i "składnię" telewizyjnego dziennika, ukazywanie fragmentarycznych, niepełnych komunikatów. Ponadto Jerzy Olek pokazał trzy wcześniejsze realizacje: "Zero fotografii" – biały kwadrat na białym tle, "Nieskończoność fotografii" – czarny kwadrat na białym tle oraz "Każda fotografia" – woreczek wypełniony białymi i czarnymi pikselami, rozbitej na ziarna-piksele fotografii. Po raz pierwszy zaznaczył w ten sposób fascynację twórczością konstruktywisty Kazimierza Malewicza.

Ciekawym komentarzem do opisywanych problemów była realizacja grupy "Laboratorium TP", która przedstawiła happening z udziałem kamer i telewizorów pt. "Eskalacja przekazu", ponownie zwracając uwagę na prawdę czy fałsz podawanej informacji i sposób jej formułowania określający odbiór.

Michał Jakubowicz: Medium na białym tle, Wrocław, 2008 r., s. 20 – 22.


Komisarze:
Jerzy Olek, Ireneusz Kulik

Uczestnicy
Antosz i Andzia, Marceli Bacciarelli, Janusz Bąkowski, Wojciech Bruszewski, Urszula Czartoryska, Jacek Czekański, Zbigniew Dłubak, Henryk Gajewski, Andrzej Jórczak, Ireneusz Kulik, Anna Kutera, Romuald Kutera, Andrzej Lachowicz, Natalia LL, Mariusz Łukawski, Stanisław Markowski, Lech Mrożek, Jerzy Olek, Józef Robakowski, Andrzej Różycki, Zdzisław Sosnowski, Grzegorz Sztabiński, Leszek Szurkowski, Jan Świdziński, Ryszard Tabaka, Ryszard Waśko, Jan Wojciechowski, Antoni Zdebiak


1 Opisów akcji dokonuję na podstawie katalogów Foto-Medium-Art wydanych przy wrocławskich ekspozycjach i katalogu towarzyszącemu wystawom w Katowicach, op. cit., s. 1-30.

All right reserved by Jerzy Olek | mapa strony