Fot-art:
1979 r. (fragment)

Znamiennym symptomem obecnej doby jest to, że wraz z upływem czasu widzenie okiem obiektywu, „widzenie fotograficzne”, przybiera w sztukach plastycznych coraz bardziej na sile i znaczeniu. Z pewnością do jego popularności przyczyniły się wynalazki techniki i innowacje technologiczne. Jednak decydujący wpływ na rozpowszechnienie się widzenia poprzez fotografię wywarła gwałtownie rosnąca ilość agencyjnych, reklamowych, gazetowych, wreszcie amatorskich zdjęć, które tak gęsto obudowały otoczenie człowieka, że niewiele mu już zostało do oglądu bezpośredniego. Dlatego współczesny massman coraz częściej patrzy na rozmaite aspekty stechnokratyzowanego życia poprzez pryzmat masowych środków przekazu, a więc poprzez ramki – niekończącej się lawiny – obrazków (fotografii prasowej, reklamowej grafiki, obrazu telewizyjnego, filmowych kadrów). Ale też fotografia – w jej najbardziej szerokim rozumieniu – ujawniła niespodziewane widoki, pozwoliła zobaczyć to, co wcześniej było „niewidzialne”. Stosuje przecież zaskakujące przerysowania, wprowadza niecodzienne zbliżenia, popularyzuje szokujące skróty perspektywiczne, stwarzając ponadto możliwość kadrowania, nakładania jednego obrazu na drugi czy ich zwielokrotniania.

Jerzy Olek, Fot-art, (w:) „biała książeczka”, wydawnictwo Galerii „Foto-Medium-Art”, 1979 r.

All right reserved by Jerzy Olek | mapa strony